Muzeum nad Wisłą według Siniat

Muzeum nad Wisłą według Siniat

Współczesna sztuka jest w stanie bardzo szybko reagować na zmiany i dostosowywać się do nowej rzeczywistości. I to tak dalece, że sama zewnętrzna powłoka muzeum może stać się płótnem dla kolejnego artysty i miejscem dla współczesnego obrazu. Takie podejście oferuje ogromną swobodę twórcom i kustoszom muzeum. Jednocześnie to ogromne wyzwanie zarówno dla wybranych materiałów, jak i dla wykonawcy.

SZTUKA NOWOCZESNA - CZYLI JAKA?

Muzeum nad Wisłą według Siniat

Sztukę powstającą obecnie nazywamy “nowoczesną”, zakładając tym samym, że skoro jest nasza i do nas przemawiająca - to i my musimy przecież być równie nowocześni. Nowoczesne też muszą być obiekty, w których sztuka ta jest eksponowana - nie zawsze jednak po to, aby prezentowane dzieła współgrały z wnętrzem. One często na zasadzie kontrastu doskonale wpisują się także w historyczne budynki czy przestrzenie miejskie. Częściej po to, aby ułatwić nam odbiór i wykorzystać pełny potencjał dzieła - z reguły wielowątkowego, bazującego na kontekście, doświadczeniach widza i wzorcach kulturowych. Pojawia się więc pytanie, jakie powinny być nowoczesne obiekty muzealne, aby podkreślały te cechy. Czy budynek ma być kolejną rzeźbą, konkurującą z zawartymi w nim kompozycjami, jak chociażby w wypadku muzeum w Bilbao, czy też może powinien tylko stwarzać tło, umożliwiające ekspozycję? Być może tak jak współczesna sztuka powinien móc bardzo szybko reagować na zmiany i dostosowywać się do nowej rzeczywistości?

LEKKA I TYMCZASOWA – ALE ZAWSZE ARCHITEKTURA

Muzeum nad Wisłą według Siniat

Adolf Krischanitz projektując obiekt znany nam dzisiaj jako Muzeum nad Wisłą wybrał tą drugą drogę. Poszedł nią nawet nieco dalej, decydując się w zasadzie na brak samodzielnej architektury - sama zewnętrzna powłoka muzeum ma również stać się płótnem dla kolejnego artysty, miejscem dla współczesnego obrazu. Takie podejście daje ogromną swobodę twórcom i kustoszom muzeum. To jednak także ogromne wyzwanie zarówno dla wybranych materiałów, jak i dla wykonawcy. Chociażby dlatego, że wymusza osiągnięcie powierzchni fasady, która pozostawi jak największą swobodę twórcom, nie wprowadzając ograniczeń mogących zniweczyć zamysł artystyczny, na który przecież architekt nie miał i nie chciał mieć wpływu. Założył przy tym także, że obiekt muszą charakteryzować cechy istotne także dla dzisiejszej sztuki - lekkość i tymczasowość. Powinien się doskonale wpisywać w kontekst - i to nie jeden, berliński - bo tymczasowość zakłada przecież możliwość przenoszenia kubatury, chociażby nad Wisłę. Musiał być więc na tyle uniwersalny, aby sprostać wielu lokalizacjom. Tym celom podporządkowana została także technologia w jakiej go zaprojektowano. Całość wykonana została jako drewniany szkielet pokryty płytami cementowo-włóknowymi produkowanymi przez Siniat: Bluclad gr.10,0mm od strony zewnętrznej i Hydropanel gr. 12,0mm od strony wewnętrznej jako element wykończenia. Te pierwsze dzięki niemal całkowitej niewrażliwości na wilgoć i odporności na korozję biologiczną sprawdzą się doskonale po zewnętrznej stronie elewacji. Dzięki łatwości cięcia możliwe było dokładne dopasowanie do siebie kolejnych płyt i utrzymanie charakterystycznego, powtarzalnego rytmu fasady (wykorzystanego zresztą później przez autorów jednej z prac konkursowych). Z kolei zastosowane wewnątrz płyty Hydropanel, poza dużą odpornością na działanie wilgoci, odznaczają się także doskonałymi parametrami wytrzymałościowymi. Taki zestaw gwarantuje również błyskawiczny montaż i (w razie potrzeby) demontaż. Oba te produkty cechuje także duża odporność na działanie ognia - o czym za chwilę. Ściany wewnętrzne zaprojektowano również jako szkieletowe, pokryte obustronnie płytami Hydropanel. Pokrycie dachu to z kolei oparte na kratownicowej konstrukcji płyty Duripanel B1 gr.18,0mm. Są to trójwarstwowe płyty wiórowo - cementowe, charakteryzujące się przede wszystkim bardzo wysoką nośnością i izolacyjnością akustyczną. Dodatkowo zostały one pokryte warstwami zapewniającymi odpowiednią izolacyjność termiczną,odporność na wilgoć i ogień.

BEZPIECZNA PRZESTRZEŃ WYSTAWIENNICZA

Muzeum nad Wisłą według Siniat

Bazując na tych założeniach powstał obiekt o powierzchni 1000m² i wysokości 10m, zawierający około 600m² przestrzeni wystawowej, a także niewielką kawiarnię i księgarnię. Doskonale spełnia wymagania stawiane przestrzeniom wystawienniczym, umożliwiając swobodną kontemplację ekspozycji. Przy tym wszystkim nie wolno nam zapomnieć, że mimo całego tego ładunku emocjonalnego związanego ze sztuką - to jednak nadal muzeum, a więc obiekt użyteczności publicznej, który musi spełniać określone prawnie wymagania. O ile kwestie ewakuacji, wentylacji, etc. są w wypadku tak prostego obiektu dość łatwe - najtrudniejszymi są z reguły problemy pożarowe. Tak było i w tym przypadku. Aby im sprostać firma Siniat wraz z generalnym wykonawcą czyli warszawskim Warbudem zlecili Instytutowi Techniki Budowlanej przeprowadzenie badań i określenie klasyfikacji ogniowej dla ścian zewnętrznych w zakresie rozprzestrzeniania ognia przez ściany w wypadku pożaru od strony elewacji. W ich wyniku konstrukcja składająca się z płyt Bluclad i Hydropanel na konstrukcji drewnianej uzyskała klasyfikację NRO, czyli nie rozprzestrzeniająca ognia - a więc najwyższą w tej kategorii. Stworzona w ten sposób fasada poza bezpieczeństwem i lekkością otrzymała jeden jeszcze bardzo pożądany atut – stała się doskonałym podkładem do stworzenie dzieła sztuki.

PRZENIKANIE SZTUKI I ARCHITEKTURY

Muzeum nad Wisłą według Siniat

Na ogłoszony konkurs napłynęło ponad 50 zgłoszeń, z których jury wybrało pracę autorstwa Sławomira Pawszaka, obecnie zdobiącą fasady. Drugie miejsce zdobył Marek Sobczyk, a ze względu na przenikanie sztuki z architekturą na naszą uwagę zasługuje wyróżniony projekt kolektywu artystycznego Minoga, w którym artyści zdecydowali się wykorzystać delikatny rytm elewacyjnych płyt Bluclad i podkreślić go miedzianymi krążkami, służącymi jako rodzaj chemicznego zegara (a w zasadzie kalendarza). Jego działanie jest tyle proste, co genialne: odmierza czas trwania muzeum przez patynowanie materiału i powstające pod nimi zacieki, malujące na elewacji fantastyczne wzory.

CHCESZ ZARABIAĆ WIĘCEJ? ZAPISZ SIĘ NA PROFESJONALNE SZKOLENIE W TWOIM REGIONIE!

Innowacyjne rozwiązania

Certyfikowane systemy

Zrównoważone budownictwo